Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2018

Odpoczywaj w pokoju

"Odpoczywaj w pokoju" Sofie Sarenbrant jest trzecią powieścią tej autorki, po którą sięgnęłam i muszę przyznać, że mogłoby się zdawać iż nastąpił przesyt skandynawskim mordem, okazuje się jednak, że ludzie północy nadal mają to coś. Nie twierdzę, że książka jest literackim majstersztykiem, ale fabuła, postaci oraz zakończenie sprawiły, że trudno było mi odłożyć książkę na bok i powiem szczerze, że chciałabym czytać dalej... Akcja powieści rozgrywa się w ekskluzywnym szwedzkim spa, w którym w niewyjaśnionych okolicznościach giną ludzie. Pierwszą ofiarą jest znana telewizyjna aktorka, kolejno giną para niezawinionych staruszków oraz nieco podejrzany dyrektor niemieckiego banku. I nic nie klei się w całość. Młoda policjantka Emma Skold wraz z partnerem Magnusem Anderssonem próbują rozwikłać zagadkę. Z pomocą przychodzi im Peter Berg - manager pechowego kurortu. Kiedy już nam się wydaje, że "to" mamy... Trop okazuje się ślepym zaułkiem. Chociaż muszę przyznać...

Życie po śmierci

Bywamy radykalni w naszych poglądach. Wiele aspektów naszego życia postrzegamy jako białe lub czarne, zapominając, że pomiędzy startem a finiszem mamy pełen wachlarz szarości. Po raz kolejny uświadomiłam to sobie czytając książkę Damiena Echolsa "Życie po śmierci" , będącą zapisem wspomnień osoby, która w celi śmierci spędziła 18 lat... Damien Echols nie miał w życiu łatwo. Wychowany w skrajnej biedzie w slumsach West Memphis, walczył z wyobcowaniem, stereotypami, samotnością i niedostosowaniem społecznym. Stał się kozłem ofiarnym leniwej władzy, nadgorliwych (powiedziałabym szalonym) funkcjonariuszy publicznych, żarłocznych manipulujących mediów i ludzi pragnących sensacji. W wieku 18 lat został postawiony przed sądem, jako główny podejrzany o makabryczne, rytualne wręcz, morderstwo trójki chłopców. Miał tego wszystkiego dokonać z dwójką swoich przyjaciół - Jasonem Baldwinem i Jessiem Misskelleyem. Proces oparty na kłamstwach, poszlakach oraz ukrytych dowodach sprawił...

Pułapka

Książka w książce, bo tym właśnie jest powieść Melanie Raabe "Pułapka" , jest genialnym zabiegiem literackim, który zdecydowanie podbił moje serce. Muszę przyznać, że rzadko czytuję thrillery psychologiczne, ale od momentu, kiedy poznałam "Córkę króla moczarów" , postanowiłam dać szansę temu gatunkowi. W przypadku Raabe przemówiła do mnie również wspomniana koncepcja opisywania opisywanego. Fabuła powieści rozgrywa się wokół osoby młodej, odnoszącej znaczne sukcesy pisarki - Lindy, która po tragicznej śmierci swojej młodszej siostry, żyje w totalnym odosobnieniu. Jest tak zamknięta na świat, że nie wychodzi nawet na próg swojego ogromnego domu. W swoistym eremie przeżywa traumę, związaną z morderstwem swojej siostry Anny oraz fakt, że zjawiając się na miejscu zbrodni chwilę po, zdołała zobaczyć zabójcę. Wspomnienia tamtego dnia są dla Lindy, jak zapętlona płyta, która odgrywa nieprzerwanie tę samą złowrogą melodię - All you need is love... da-da-da-da-da.... ...

Łowca burz

Lubię wiedzieć dużo o otaczającym mnie świecie, między innymi dlatego czytam. Czytam dokumenty, paradokumenty, biografie i autobiografie. Tym razem padło na "piorunującą" książkę autorstwa Timmera Reeda "Łowca burz" . Timmer jest gwiazdą serialu dokumentalnego o ludziach, którzy zawodowo zajmują się tropieniem, dokumentowaniem, a przede wszystkim badaniem nagłych zjawisk pogodowych z naciskiem na tornada i huragany. Książka długo czekała na swoją kolej, ponieważ uznałam, że nie mam akurat ochoty na coś "faktycznego". No cóż okazało się, że ochota nie pojawiła się przez kilka miesięcy :) Biorąc "Łowców" do rąk przygotowałam się na mocną dawkę naukowego bełkotu. I tu pierwsza niespodzianka. Owszem sporo tu nauki, nazw chmur, fachowego meteorologicznego słownictwa i haseł technicznych. Jednak co ciekawe, wszystko to wyłożone jest w tak prosty sposób, że należałoby się mocno postarać, żeby tego nie zrozumieć. Nawet ja po skończeniu książki w...